piątek, 24 czerwca 2011

Ostatnia wspólna podróż

Po wielu wspólnie przeżytych w zgodzie latach, po długim podtrzymywaniu przy życiu i zabieganie o jak najmilsze spędzenie tych ostatnich przed nieuniknionym chwil, w końcu musieliśmy się pożegnać. Wiele razem przeszliśmy. Problemów, smutków, radości, kilometrów. Mieliśmy tyle planów na ten -mieliśmy nadzieję, że cały- ostatni wspólny sezon. Jednak stało się. 24 czerwca 2011r., parę minut po godzinie 16, moje laćki doszczętnie się rozleciały. Na zawsze pozostaną w mojej pamięci jako najlepsze laćki jakie miałem w moim dotychczasowym życiu.

Brak komentarzy: